Nazywam się Ola Muchin.
Urodziłam się w 1986 roku.
Miałam zwykłe dzieciństwo. Mieszkałam w typowym, szarym komunistycznym bloku.
Moja mama jest kucharką, mój tata jest marynarzem.
Pewnie dlatego uwielbiam jedzenie i podróże.
Tata marzył, że jak będę dorosła zostanę weterynarzem, a mama...właściwie to zawsze mówiła, żebym robiła co zechcę.
Kiedy miałam 8 lat chciałam więc być czarownicą lub wampirem, nie byłam jeszcze pewna co wybrać.
Kiedy miałam 15 lat chciałam być piosenkarką, ale dość szybko zrozumiałam sama, że może jednak lepiej nie.
Kiedy miałam 22 lata nie miałam pojęcia, co robić w życiu. Zaczęłam podróżować.
A potem...
W 2009 roku kumpela zaproponowała mi pójście za nią na warsztaty tworzenia małych zwierząt przy użyciu filcu. W ten sposób zupełnie przypadkowo odkryłam technikę filcowania owczej wełny. Kiedy zrobiłam mój pierwszy mały twór- latającą świnkę- wiedziałam, że stanie się to moją pasją a może i sposobem na życie.
Po tym jak odkryłam potencjał tego materiału, stworzyłam wiele różnych rzeczy: biżuterię, torebki, obrazki, zabawki dekoracje itp. Dość szybko zorientowałam się jednak, że to co mi sprawia największą przyjemność to tworzenie rekwizytów teatralnych: poczynając od pacynek, kukiełek, masek, dwu metrowej dłoni dla znajomych lalkarek, a skończywszy na Oswaldzie, lalce wysokiej 1,2 m, obecnej gwieździe mojego przedstawienia.
Po kilku latach eksperymentów z filcem, zdałam sobie sprawę,
że lalki nie powinny się dekoracyjnie kurzyć w kącie, zasłużyły na to żeby ktoś je ożywił. W tym samym czasie podróżując, poznałam wielu artystów ulicznych i podziwiałam to, co robią oraz ich styl życia.
Pewnego dnia zamknęłam się w pokoju z moimi ulubionymi postaciami i stworzyłam przy ich użyciu prostą historię. Tego samego dnia wyszłam na ulicę i pokazałam rezultaty mojej pracy przypadkowej publiczności. Oczywiście nie były nadzwyczajne, ale zrozumiałam, że to może być coś. Stopniowo zmieniałam fabułę, dodawałam nowe elementy i ćwiczyłam ruchy postaci.
Tak powstało przedstawienie „Kukuryku” mój pierwszy “one-woman show”.
Nie skończyłam żadnej formalnej szkoły przygotowującej mnie do zawodu lalkarki ulicznej ale brałam udział w wielu krótkoterminowych warsztatach prowadzonych przez takich profesorów jak m.in. Sue Morrison, Peter Weyel, Rita Pelusio, Andrea Cavarra, Rafael Blanca, Katarzyna Pawłowska, Valeria Campo. Miałam też szczęście spotkać na swojej drodze profesjonalistów, którzy poza zajęciami dali mi wiele porad i pomysłów jak rozwijać się w takich dziedzinach jak teatr lalkowy, sztuka uliczna czy rękodzieło.
Moja przygoda z ulicą rozpoczęła się 28 lipca 2012 roku. Nawet jeśli zaczęłam niedawno, miałam już przyjemność występować w różnych krajach, takich jak Argentyna, Austria, Belgia, Brazylia, Kanada, Czechy, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Japonia, Korea Południowa, Meksyk, Niemcy, Polska, Portugalia, Słowenia, Szwajcaria, Tajlandia, Turcja, Włochy,
Przedstawienie "Kukuryku" zdobyło także Nagrodę Specjalną (Sonder Preis) na festiwalu "Kleinkunstfestival" w Insel Usedom, Niemcy 2014.
A tutaj jeśli macie ochotę możecie obejrzeć niektóre z moich ulubionych filcowych tworów:
http://ola-muchin.wix.com/felt
Niektóre z obiektów, które stworzyłam, są wynikiem moich własnych eksperymentów, jednakże większość zrobiłam dzięki technikom, których nauczyła mnie Danila Schön, moja filcowa mistrzyni.